fragment grafiki autorstwa Martina Stranki, całość tutaj. |
Tytuł: Day four – Mystery
Cytat:
[Passion] Do you think you've seen it?
[Me] I don't think I did
[Pride] Do you think you know it?
[Me] I don't think I know
[Love] Do you think you've been there?
[Me] I don't think I was
[Agony] Do you think you'll die?
[Me] I don't know!
Czwarty dzień ponownie skupia się na czuwających przy łóżku Ja Żonie i Najlepszym Przyjacielu. Oboje zastanawiają się nad przyczynami wypadku samochodowego, jakiemu uległ bohater. Dowiadujemy się, że Ja uległ wypadkowi w środku dnia na prostej, pustej drodze. Żona sugeruje moment rozproszenia spowodowany przelotem samolotu lub wybiegnięciem jakiegoś zwierzęcia na jezdnię. Nad wszystkim unoszą się wątpliwości. Czy widział? Czy wiedział? Czy tam był? Tytułowa tajemnica to nie tylko zagadkowe powody wypadku – to także, może nawet przede wszystkim, sekret, jaki dzielą Żona i Najlepszy Przyjaciel. Nie jest trudno się domyślić, jakiego rodzaju może to być sekret, nic nie jest jednak powiedziane wprost. Dominuje atmosfera dwuznaczności i niedopowiedzeń, niepokoju i – nie wolno nam o tym zapomnieć – troski o życie bliskiej osoby.
Utwór ma prostą budowę – krótkie zwrotki i refreny będące dialogiem Żony i Najlepszego Przyjaciela (o cudownie zatroskanym głosie Arjena Anthony’ego Lucassena, intelektu sterującego całą rock operą). Co ciekawe, w drugim refrenie zamieniają się rolami – Najlepszy Przyjaciel zadaje Żonie te same pytania, które ona zadawała mu w pierwszym, ona natomiast udziela identycznych odpowiedzi. To kolejna rzecz, jaka wiąże ich w dziwnej zmowie milczenia, z której przesączają się tylko pełne wstydu niedopowiedzenia.
Ostatni refren różni się nieco – to już nie dialog bliskich Ja, a pewnego rodzaju przesłuchanie głównego bohatera przez personifikacje. Odpowiadając na pytania, główny bohater czuje się nie pewnie, mgła niepamięci nie pozwala mu udzielać odpowiedzi innych, niż „Wydaje mi się, że nie”, w końcu, gdy pada ostatnie pytanie, Ja eksploduje rozpaczliwie emocjonalną odpowiedzią wieńczącą cały utwór.
I tak, w atmosferze tajemnicy, niepewności i rozpaczy, kończy się czwarty dzień śpiączki głównego bohatera.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz